Historia

Kilkanaście lat temu zawitał do Elbląga człowiek, który bardzo kochał hokej i dzieci, dziennikarz sportowy Radia Gdańsk Dr Jacek Kamiński. Większość swojego życia spędził na propagowaniu sportu wśród dzieci i młodzieży. Dzięki jego staraniom i zabiegom udało się powołać do życia Uczniowski Klub Sportowy Wikingowie Elbląg, składający się na początku z kilkunastu uczniów elbląskich szkół. Od samego początku zajęcia odbywały się na elbląskim lodowisku MOSIR im. Heleny Pilejczyk, a treningiem zupełnie bezinteresownie zajął się dojeżdżający z Trójmiasta Jacek Kamiński. Robił to z wielką pasją i zaangażowaniem, zarażając tym rodziców dzieci uczęszczających na zajęcia. Na pewno miał do tego wszechstronną wiedzę, ponieważ obronił pracę doktorską na gdańskim AWF, której temat dobitnie określał jego pasje – „O wychowawczej roli ojca w formowaniu etosu sportowego syna – pokoleniowe przekazywanie kompetencji sportowych na przykładzie hokeja”.

Niestety 24 sierpnia 2009 trener i mentor w wieku 36 lat, zmarł nagle, biegając wraz z 9-letnim synem po ukochanym stadionie Lechii w Gdańsku. Był młodym wysportowanym mężczyzną. Kochał hokej i rugby, sporty dla prawdziwych, niezłomnych twardzieli – dla takich jak on. Wdowa po trenerze – Anna Kamińska – przekazała ”Wikingom” 12 kompletów ochraniaczy hokejowych, zakupionych z pieniędzy przeznaczonych na kwiaty mające towarzyszyć w ostatniej drodze Trenera. Po takich przeżyciach dzieci i ich rodzice postanowili, że bez względu na wszystko, dalej będą kontynuować propagowanie hokeja na lodzie w Elblągu i tym samym kontynuować dzieło rozpoczęte przez pana Jacka. Trenowaniem dzieci zajęła się była zawodniczka Stoczniowca Gdańsk – Anna Kostecka wraz z jednym z rodziców –również pasjonatem hokeja- Ireneuszem Wala z Elbląga. Te posunięcia pomogły w rozwoju drużyny. Dzieci zaczęły uczestniczyć w zawodach i turniejach zdobywając niejednokrotnie wysokie miejsca i wzbudzając ogólnie pozytywne emocje, tym bardziej że nasze miasto nie słynie z tradycji hokeja na lodzie. Pod koniec 2010 roku trenowaniem dzieci zajął się trener z Ukrainy. Niestety jego współpraca z małymi hokeistami trwała krótko, ponieważ jego metody pracy mówiąc oględnie, nie przypadły rodzicom ani także samym dzieciom do gustu, tym bardziej iż mocno mijały się z celami wyznaczonymi przez trenera założyciela Jacka Kamińskiego.

Klub istnieje cały czas w dużej mierze dzięki rodzicom, którzy dzielnie wspomagają swoje pociechy wożąc je na turnieje odbywające się w wielu miejscach w Polsce, a także angażując się w pomoc na lodowisku, podczas treningów i organizowanych imprez. Obecnie w klubie trenuje około 40 zawodników i zawodniczek.

Informacje

Najnowsze aktualności